W okresie wiosennym warto zadbać o dobrą kondycję włosów po zimie. Obecnie zaczyna się słoneczny okres, na który większość z nas czekała z utęsknieniem, jednak należy pamiętać, że promienie słoneczne wysuszają nasze włosy, dlatego warto o nie zadbać przed latem. Ja postawiłam przede wszystkim na nawilżenie oddając się w ręce profesjonalistów, którzy pracują na dobrych jakościowo produktach, m.in. Kevin Murphy. Jaki zabieg wypróbowałam i czy jestem zadowolona z efektów? O tym w dzisiejszym wpisie.
STRZYŻENIE
KURACJA NAWILŻAJĄCA
UPIĘCIA
Dodatkowo stylistka fryzur- Magda wykonała mi trzy upięcia, którymi byłam zachwycona. Delikatne, dziewczęce i naturalne, a zarazem niezwykle wytrzymałe. Kucyk z ostatniego zdjęcia wyglądał na tyle pięknie po rozpuszczeniu, że o 02:00 w nocy zrobiłam jeszcze makijaż i zdjęcia(niebawem wpis, jedno ze zdjęć znajdziecie na moim instagramie). Szkoda mi było marnować tak piękną fryzurę. Uważam, że to świetna opcja dla przyszłych Panien Młodych, gdzie na poprawiny wystarczy rozpuścić włosy. Zresztą zobaczcie sami :).
W tych dwóch warkoczykach wyglądasz pięknie :)
OdpowiedzUsuńpoczułam się przez chwilę jak mała dziewczynka :)
UsuńPrzecież Twoje włosy i tak są zniszczone. Na zdjęciu po cięciu widać jak na końcówkach włosy odstają.
OdpowiedzUsuńDobry fryzjer by tak tego nie zostawił, bo to jest rażące ..... :(
Rozumiem, że jesteś specjalistą/ specjalistką w tej dziedzinie i dokładnie wiesz, ile powinno się ścinać?;)
UsuńBardzo prosiłam Tomasza, że jeśli chodzi o długość włosów, to chcę żeby została maksymalna :).
Tak wiem ile powinno się ścinać i jeśli wychodzi się od fryzjera to włosy powinny być bez zarzutu. Długość mogłaby zostać maksymalna, bo zauważ, że zniszczenia masz jedynie na partii idącej od korony (pocieniowane włosy-wierzchnia warstwa) gdyby to zdegażował delikatnie albo delikatnie podcieniował już by tego nie było. Taki wygląd włosa jest często winą tępych nożyczek. I właśnie chodzi mi o ten mały mankament, który psuje wizerunek Twoich pięknych włosów. Wcale nie piszę tego złośliwie, tylko wyrażam swoje zdanie o tym co widzę :)
UsuńOczywiście, każdy może mieć swoje zdanie. Tylko należy jeszcze zwrócić uwagę na to, że włosy na zdjęciu są już ponad trzy tygodnie po strzyżeniu:).
UsuńCały czas miałam na myśli zdjęcie "after" i tylko na jego podstawie to oceniam :) Nie było napisane,że to 3 tygodnie po strzyżeniu, więc pewnie każdy by się domyślał, że to tuż po strzyżeniu :)
UsuńZdjęcie dotyczy kuracji nawilżającej. We wpisie jest wspomniane, że zabieg jest powtarzany co kilka/kilkanaście dni, ale masz rację dla jasności dodam jeszcze napis, że zdjęcie 'after' jest po trzech tygodniach :).
UsuńWiesz może dlaczego Tomasz nie robi koloryzacji? Chciałam się zapisać do jego salonu, ale niestety koloryzację musiałyby mi wykonywać pracownice. A jeśli już płacić taką cenę, to chciałabym żeby koloryzację wykonywał mistrz!! :-) :-)
OdpowiedzUsuńMi ostatnie koloryzacje wykonywały pracownice i byłam mega zadowolona. Tomasz cały czas nad wszystkim czuwa, a dziewczyny mają świetnie umiejętności :)
UsuńRozumiem. W takim razie zaryzykuję :) A wiesz może czemu on nie podejmuje się farbowania?
UsuńNiestety nie :)
UsuńWidać rezultat. Kondycja Twoich włosów jest znacznie lepsza. :) Co do fryzur, wszystkie trzy bardzo mi się podobają. Są proste, ale efektowne.
OdpowiedzUsuńJa chodzę do fryzjera przynajmniej raz na kwartał podciąć rozdwojone, zniszczone końcówki oraz na zabieg keratynowy. Poza tym, odstawiłam okropny, przesuszający włosy szampon Head&Shoulders na rzecz naturalnego z Biolaven. Od roku też, czeszę włosy szczotką Ikoo. Efektem jest sporo włosków 'baby hair' i przy okazji nie wypada mi ich tyle, co kiedyś.
O, możesz powiedzieć coś więcej na temat szczotki Ikoo? :)
UsuńŚwietny efekt <3
OdpowiedzUsuńdzięki Ewa!:)
UsuńPrzepraszam, ale w warkoczykach wyglądasz obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te upięcia, idealne na co dzień lub na wyjscie. W boxer braids chodze bardzo czesto, ale w wersji "odwróconej" - nie wiem jak to inaczej nazwać ;) będę kombinować jak mi ta przeklęta, źle ścięta grzywka odrośnie...
OdpowiedzUsuń@dailypublication