6.2.19

Mój sekret zdrowej, rozświetlonej skóry

Marynarka NA-KD na hasło: patrycjatyszka15 macie 15% rabatu na nieprzeceniony asortyment. Wystarczy wpisać kod przy składaniu zamówienia
Jeansy NA-KD


Na piękną, zdrową rozświetloną skórę składa się kilka czynników- odpowiednia dieta, pielęgnacja oraz umiejętny makijaż. Dzisiaj skupimy się na ostatnim, najłatwiejszym aspekcie. Zdradzę Wam produkt, który zapewnia mi przepiękny efekt glow, o który zresztą często pytacie.


Mowa o pudrze Laura Mercier Transclucent Losse Setting Powder w wersji GLOW. Czekałam na niego od wakacji, kiedy tylko zobaczyłam jego premierę w USA. W Polsce dostępny jest od listopada. Pamiętam, jak nagrywałam dla Was instastory pierwszy raz po aplikacji i dostałam masę pytań do szufladki, co mam na twarzy. To był właśnie ten magiczny pył od Laura Mercier, który robi zdrową, świetlistą skórę. Pigmenty pięknie rozpraszają światło, dzięki czemu zmniejszają widok drobnych linii i zmarszczek. Puder dodatkowo przedłuża trwałość makijażu i sprawia, że rozświetlacz, róż i brozner rozprowadza się łatwiej, nie tworząc plam.

Jak go używam? Jako puder wykończeniowy. Aplikuję go na wcześniej zaaplikowany, bardziej matujący wariant, gdyż mam skórę mieszaną. Skupiam się na strategicznych miejscach, takich jak: skronie, grzbiet nosa, łuk Kupidyna oraz boki twarzy. Centralną część zostawiam matową. Aplikuję go za pomocą pędzla od Laury Mercier albo innego wariantu, który wpadnie mi akurat w ręce. Istotną kwestią jest włosie pędzla, które powinno być elastyczne i średnio zbite. Nakładam go zazwyczaj ruchem wklepującym. Śmiało możemy także wykorzystać do tego puszek i wtłaczać puder w skórę. 

Szczerze mówiąc nowość od Laury Mercier, jest moim odkryciem ubiegłego roku. Od pierwszego użycia przepadłam i nie wyobrażam sobie codziennego makijażu bez niego. Warto upolować go na promocji w Douglas. Pamiętajcie, że teraz z okazji Walentynek możecie skorzystać z rabatu -10% albo 20%. Wszystko zależy od kwoty, jaką przeznaczycie na zakupy. Przy okazji przypominam Wam o wpisie, w którym zdradzam, co warto upolować podczas promocji w Perfumerii Douglas.

Udostępnij

6 komentarzy

  1. Bardzo lubię Twoje posty kosmetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :)

      Postaram się, aby było ich więcej <3

      Usuń
  2. o, nie słyszałam o wersji glow tego pudru. muszę go wypróbować! : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Asiu, a miałaś okazję używać klasyczną wersję? :)

      Usuń
  3. Efekt, jaki daje ten puder jest rewelacyjny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna opalenizna
    Pozdrawiam - https://www.wolfiepoli.com/

    OdpowiedzUsuń

Moje lekcje makijażu

Moje lekcje makijażu

Zapisz się na kurs wideo online