19.4.20

KOLEJNY HIT DO PIELĘGNACJI CERY ZA 19 ZŁ


Ostatnio pisałam Wam o olejku z tamanu. Dzisiaj mam kolejny hit do pielęgnacji, który u mnie sprawdza się świetnie – olejek z pestek malin. Odkryłam go, dzięki mojej klientce Gosi. Chcecie przekonać się, jak działa na skórę? Zapraszam do dalszej części wpisu.

JAK POWSTAJE OLEJ Z PESTEK MALIN? JAKIE SĄ JEGO CENNE WŁAŚCIWOŚCI?

Olejek powstaje w wyniku tłoczenia na zimno pestek, nasion malin. Posiada działanie pielęgnacyjne oraz ochronne. Nazywany jest naturalnym filtrem UV. Jego SPF wynosi 28-50. Tylko jeśli chciałybyście osiągnąć tak wysoką wartość, to musiałybyście zaaplikować naprawdę pokaźną dawkę, a w przypadku tej konsystencji jest to wręcz niemożliwe. Lepiej nie używać go zamiast ochrony przeciwsłonecznej. Potraktujcie olejek jako dodatkową ochronę. 

DLA KOGO?

Produkt pokochają szczególnie posiadaczki mieszanej, tłustej cery. Kosmetyk reguluje wydzielanie sebum. Dodatkowo zapobiega powstawaniu zaskórników. Łagodzi podrażnienia i przeciwdziała stanom zapalnym. Nie jest komedogenny. Co to oznacza w praktyce? Nie zapycha. Może nie pachnie zbyt pięknie, ale całkiem szybko wchłania się w skórę, dzięki czemu nie musicie chodzić cały dzień z tłustym filmem na skórze. Jego zapach można porównać do oliwy z oliwek. Jeśli natomiast masz skórę suchą, ale chcesz, żeby otrzymała trochę glow, to śmiało możesz go stosować.

JAKIE JEST JEGO DZIAŁANIE?

Olejek z pestek malin pomaga utrzymać odpowiednie nawilżenie skóry. Dodatkowo bardzo ładnie wygładza jej powierzchnię. To cenne źródło witaminy A i E. Zmniejsza blizny, uzupełnia poziom kolagenu. W dodatku wspomaga leczenie trądziku, zaczerwienień, dzięki właściwościom przeciwzapalnym. Ja uwielbiam używać go na noc. Ma działanie regenerujące. Osobiście stosuję go również na włosy! Ostatnio olejownaie mnie pochłonęło. Staram się aplikować olejek na końce włosów. Noszę go przez kilka godzin przed każdym myciem. Efekty są naprawdę WOW!

JAK GO STOSOWAĆ? 

Polecam aplikować kilka kropel na twarz solo albo dodać produkt do kremu, czy balsamu do ciała. Jeśli masz wysokoporowate włosy, to śmiało możesz go nakładać także przed każdym myciem głowy. 

Koniecznie dajcie znać, czy słyszałyście wcześniej o tym olejku. Osobiście jestem nim zachwycona. Mała buteleczka praktycznie zawsze jest w mojej kosmetyczce.

Udostępnij

2 komentarze

  1. Brzmi naprawdę świetnie. :) Mam suchą skórę, więc to także coś dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. O tym olejku juz slyszalam, wiec tym bardziej chetnie go kupie :D

    OdpowiedzUsuń

Moje lekcje makijażu

Moje lekcje makijażu

Zapisz się na kurs wideo online