Makijaż glow jest jednym z moich ulubionych. Lubisz promienną i rozświetloną skórę? Ten wpis jest zdecydowanie dla Ciebie. Dzisiaj przygotowałam kilka wskazówek i trików, jeśli chodzi o Glow Make-up. Zróbmy go razem krok po kroku!
Do stworzenia tego makijażu zachęciła mnie marka Oslo Skin Lab, która dba o moją skórę od środka już ponad rok. Tym razem inspiracją były kapsułki The Glow, w których znajdziemy kwas hialuronowy oraz Witaminę C. Po ponad miesiącu stosowania jestem w szoku, jak poprawiła się moja skóra. Szczerze mówiąc, nie pamiętam, kiedy była w tak dobrej kondycji. Jej koloryt został wyrównany oraz stan jej nawilżenia się poprawił. Teraz, na co dzień aplikuję tylko odrobinę kremu BB, a spożywanie The Glow po śniadaniu weszło mi już w nawyk.
Przechodzimy do konkretów! Pokażę Ci, jak wykonać ten makijaż krok po kroku.
Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z Oslo Skin Lab
Dobre przygotowanie cery to podstawa
Oczywiście na dobrze wyglądający makijaż ma wpływ kilka czynników – regularne dbanie o skórę oraz odpowiednie nawodnienie. Przed rozpoczęciem tego makijażu zaaplikowałam moje ulubione
płatki pod oczy*. Następnie
serum*,
krem pod oczy* i
filtr SPF50, który robi przepiękne glow.
To moja baza do wykonania tego makijażu. Jeśli masz skórę tłustą, to polecam na najbardziej przetłuszczające się miejsca zastosować bazę, krem matujący, albo po aplikacji podkładu/ kremu BB wtłoczyć w te miejsca puder. Super sprawdza mi się do tego trójkątny puszek.
*linki oznaczone * są afiliacyjne, czyli zarabiam niewielki % od ich sprzedaży
Triki na trwałe glow na skórze
Następnie przechodzę do aplikacji mojego ulubionego
Kremu BB. Ma dodatkowo ochronę SPF50 i jest w naprawdę świetnej cenie. Aplikuję go pędzlem, a następnie wtłaczam gąbką. To super trik na trwałość! Im lepiej wtłoczysz produkt, tym dłużej się utrzyma.
Czas na korektor*, odrobinę jaśniejszy. Zaaplikowałam go pod oczy, odrobinę na środek czoła, brodę i środek nosa.
Przechodzimy do kolejnych, mokrych produktów, czyli
bronzera w płynie* oraz
różu. Tu masz małą ściągę, gdzie je nakładać.
Bronzer zaaplikowałam też na kontur ust. Uwielbiam to robić! Róż nakładam od środka źrenicy w kierunku skroni. Jeśli chcesz mega baby-look, możesz przeciągnąć go po centralnej części twarzy, nawet przez nos.
Mokre produkty utrwalam pudrami, jeśli chcesz, żeby makijaż był długotrwały, to polecam zaaplikować chociaż odrobinę. Lubię do tego typu makijażu stosować
warianty rozświetlające, nawilżające*. Możesz zaaplikować je głównie na centralną część twarzy
. Strefa T dobrze wygląda delikatnie zmatowiona i rozjaśniona. Mój mały tip na rozświetlone boki twarzy oraz trwały makijaż? Biorę duży pędzel, mieszam puder z
rozświetlaczem* i omiatam boki twarzy. To jest mój sposób na trwałe glow. Czasami wykorzystuję do tego delikatniejsze rozświetlacze solo. Tylko pamiętam o dużym pędzlu i luźnym włosiu, żeby nie nałożyć za dużo kosmetyku.
Staram się nie pudrować szczytów kości policzkowych, dzięki temu skóra zyskuje na świeżości.
Mój sposób na szybki makijaż brwi
Jak szybko podkreślić brwi? Wykorzystaj
żel koloryzujący, zaaplikuj go na brwi za pomocą aplikatora. Nadal są luki? Dorysuj pojedyncze włoski precyzyjnym, skośnym pędzelkiem. Ja dodatkowo taki makijaż utrwalam
transparentnym żelem*. Nie jest to koniecznością, jednak mam niesforne włoski i lubię je jeszcze dodatkowo utrwalić.
Jak wygląda mój makijaż brwi? Dorysowuję włoski koloryzującym żelem i utrwalam transparentnym.
Jak wykonać szybki makijaż oka?
Makijaż oka, który teraz Wam pokażę, jest jednym z moich ulubionych. Jest prosty i nie używam do niego palet cieni. Mam też szybki i super trik na świeży eye look!
Zaczynam od wymodelowania powieki bronzerem*. Robię to tylko na górnej powiece, puchatym pędzlem o luźnym włosiu. Możesz to wykonać także na dolnej, ale już zbitym pędzelkiem. Uwielbiam do tego tzw. kuleczki. Na środek powieki wklepałam palcem najjaśniejszy rozświetlacz z mojej ulubionej
palety*, to odcień Glitter Coral. Na szerokość tęczówki, powyżej załamania powieki, dodałam róż do policzków.
To mój ulubiony trik, jeśli chcę, aby makijaż oka wyglądał świeżo.
Kocham kreski i wykonuję je praktycznie w każdym makijażu. Używam do tego mojej ulubionej,
czarnej kredki. Super sprawdzą się też czekoladowe brązy. Nabieram odrobinę na precyzyjny, skośny pędzelek i rysuję kreskę. Wrzucam Wam link do materiału
wideo, gdzie możecie zobaczyć, jak to zrobić.
Później podkręcam rzęsy zalotką i podkreślam je
tuszem*. Jestem ogromną fanką mocniejszego efektu.
Glow na mokro, które długo się trzyma
Dodałam jeszcze na szczyt kości policzkowych
rozświetlacz w płynie*, który nie klei się na skórze. Wklepałam odrobinę palcem.
Na koniec zajmuję się makijażem ust. Obrysowuję je jedną z moich ulubionych
konturówek* i nakładam
szminkę w odcieniu nude.
Uważam, że usta w makijażu glow powinny być błyszczące, dlatego aplikuję opalizujący na różowo
błyszczyk. Nakładam go głównie na ich centralną część.
Wszystkie warstwy scalam moją ulubioną
mgiełką, która też opala. Jeśli chcesz jeszcze bardziej utrwalić makijaż, to polecam Ci ten
utrwalacz*.
Na koniec jeszcze kapsułka The Glow i gotowe! :)
Makijaż gotowy! Mam nadzieję, że efekt Ci się podoba. Masz jeszcze jakieś pytania, śmiało zadaj je w komentarzu. A jeśli tutorial ze zdjęć nie jest dla Ciebie wystarczający, to koniecznie obejrzyj mój
instruktaż wideo.
Pięknie, jak zawsze! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz, efekt super!
OdpowiedzUsuń