21.2.19

Dobre i polskie kosmetyki do pielęgnacji



Na naszym rodzi­mym, kosme­tyczny rynku poja­wia się o coraz wię­cej wspa­nia­łych marek. Dzi­siaj napi­szę Wam o pro­duk­tach, które pozna­łam na początku zeszłego roku. Czemu im zaufa­łam? Mia­łam oka­zję poznać zało­ży­cielkę Veoli Bota­nica i wiem, że są to pro­dukty, które powstają z miło­ści do kobie­cego piękna, a sama Monika jest przy­kła­dem, że jej kosme­tyki cudow­nie pie­lę­gnują skórę.

Wszyst­kie skład­niki aktywne kosme­ty­ków Veoli Bota­nica pocho­dzą z pol­skich roślin, takich jak: psze­nica, owies, róża, len, nagie­tek, wie­sio­łek, mar­chewka, kora dębu, rumia­nek, morela, wino­grono, lipa, rze­pak, sło­necz­nik. Pro­dukty są natu­ralne, eko­lo­giczne, wegań­skie, nie­te­sto­wane na zwie­rzę­tach. Posia­dają cer­ty­fi­katy Viva i PETA.

Kosme­tyki zostały prze­te­sto­wane der­ma­to­lo­gicz­nie, są anty­aler­giczne. Nie podraż­niają, nadają się dla każ­dego typu skóry, dla wraż­li­wej, naczyn­ko­wej, suchej, mie­sza­nej, tłu­stej, z pro­ble­mami. Skład­niki zostały dobrane w taki spo­sób, żeby przede wszyst­kim nawil­żyć i odży­wić skórę. Potrze­buje tego każda cera, nie­za­leż­nie od typu. Nawet skóra tłu­sta. Skład­niki natu­ralne dzia­łają w taki spo­sób, aby zmu­sić skórę do samo­czyn­nego dzia­ła­nia, odnowy i rege­ne­ra­cji, nie pra­cują za nią, a nor­mują jej pracę.

Teraz chodź­cie poznać wszyst­kie wspa­nia­ło­ści tej marki. Zaczniemy od początku, czyli od oczysz­cza­nia i peelingu. Póź­niej przej­dziemy do bar­dziej pie­lę­gnu­ją­cych form, a na koniec czeka pełen relaks i coś naprawdę pięk­nego.



Mleczna emulsja do twarzy, która idealnie zmywa makijaż i nie pozostawia uczucia ściągnięcia 

Nie mylmy tego produktu z mleczkiem do demakijażu. Stosujemy je jak standardowe produkty do mycia twarzy. Kosmetyk skutecznie usuwa codzienne zanieczyszczenia z twarzy i szyi, pozostawiając uczucie miękkości i komfortu. Nie ściąga skóry, nie podrażnia. Skóra po zastosowaniu jest bardzo miękka gładka, nawilżona. Nie krzyczy, aby zaaplikować jak najszybciej krem nawilżający. Produkt doskonale radzi sobie ze zmyciem dziennego makijażu. Doskonale oczyszcza skórę i co najważniejsze- nie wysusza jej. To był jeden z moich ulubionych kosmetyków w codziennym demakijażu. Używałam go najczęściej z moją ukochaną szczoteczką Foreo

Peeling zwiększa wchłanianie się składników aktywnych z produktów 


Peeling odświeża i odnawia skórę twarzy. Zawiera delikatne nasionka lnu, ekstrakty z nagietka, owsa, rumianku oraz olejek z kiełków pszenicy, które przywracają cerze naturalny blask i gładkość. Peeling jest delikatny, drobno zmielony. Pokocha go nawet skóra wrażliwa, naczynkowa, czy z problemami. Nie jest agresywny. Nie uszkadza bariery hydrolipidowej skóry. Nie ma w sobie plastikowych kuleczek. Ścieranie martwego naskórka zapewniają zmielone nasionka lnu. Zawierają cały wachlarz witamin, które dzięki masażowi twarzy łatwo wnikają w głąb skóry.


Delikatny krem na dzień idealny pod makijaż 

Zawiera olejki z wiesiołka, marchewki i kiełków pszenicy oraz ekstrakt z lipy, owsa, winogron, które odświeżają, nawilżają i uelastyczniają skórę. Krem doskonale sprawdza się pod makijaż. Dzięki delikatnej formule szybko się wchłania. Możemy błyskawicznie przejść do aplikacji podkładu. Prawidłowy poziom nawilżenia utrzymywany jest przez cały dzień, bez zatykania porów. Głównym składnikiem jest tutaj ekstrakt z lipy, który działa kojąco na podrażnienia skóry oraz ogranicza wydzielanie sebum, dlatego moja cera mieszana go pokochała. 

Krem na noc i jego bogata formuła, którą pokochają na co dzień cery suche

Zawiera ekstrakty z owsa, winogron, nagietka i rumianku oraz wzmacniające olejki z pestek moreli i wiesiołka, które wspomagają naturalne procesy naprawcze skóry. Działa regenerująco, odżywczo, nawilżająco, nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Osoby z suchą cerą śmiało mogą stosować ten wariant pod makijaż. Jego głównym składnikiem jest ekstrakt z owsa, który ma właściwości łagodzące i nawilżające. Antyoksydant (przeciwutleniacz) spowalnia procesy egzogennego, wywołanego przez czynniki zewnętrzne, starzenia się skóry, np. promieniowaniem UV, dym papierosowy. Wykazuje również działanie przeciwzapalne. 

Maseczka typu gommage- nawilżenie i delikatny peeling w jednym

Maska jest o działaniu rozświetlającym i dotleniającym. Rozjaśnia skórę, wygładza, zmiękcza, nawilża. Efekty widoczne są już po jednorazowym zastosowaniu. Zawartość ekstraktów z kory dębu i nagietka oraz glinki kaolinowej zapewnia intensywny poziom nawilżenia i wygładzenia skóry twarzy. Można jej używać na 2 sposoby. Pierwszy z nich: zaaplikować cienką warstwę maseczki na zwilżoną skórę twarzy, omijając okolice oczu. Poczekać kilka minut, aż preparat się wchłonie i będzie praktycznie niewidoczny. Po zastygnięciu pocierać maseczkę opuszkami palców, a gdy zacznie się delikatnie kruszyć, stopniowo odrywać od powierzchni skóry, dzięki czemu zapewniamy sobie delikatne złuszczanie skóry. Na koniec pozostałości kosmetyku zmywamy ciepłą wodą. Drugi sposób- nakładamy grubszą warstwę preparatu na zwilżoną skórę. Czekamy, aż zastygnie i zmywamy ciepłą wodą. 

Maska bazuje na korze dębu, posiada właściwości antyseptyczne (odkażające) i ściągające. Wzmacnia naturalny system ochronny błon śluzowych. Łagodzi stany zapalne oraz przyspiesza gojenie się mikrourazów. Wykazuje działanie bakteriobójcze, ściągające i oczyszczające. Nagietek w niej zawarty działa wzmacniająco, ochronnie i przeciwzapalnie. Pomaga w regeneracji skóry i zmniejsza opuchliznę. Łagodzi i leczy skórę szorstką, spierzchniętą i podrażnioną. Maska działa łagodząco, zmiękczająco, nawilżająco. Do tego obfituje w związki śluzowe, kwasy organiczne, fitosterole, uwielbianą przeze mnie witaminę C, magnez czy mangan.



Jedno z piękniejszych opakowań olejku o różnorodnym zastosowaniu 

Olejek do ciała z płatkami róż przeciwdziała podrażnieniom. Zawiera płatki róż, olejek z pestek moreli oraz olejek z kiełków pszenicy, które intensywnie nawilżają, odżywiają i regenerują skórę. Idealny do codziennej pielęgnacji ciała lub do relaksacyjnego masażu. Osobiście zazwyczaj aplikuję go na skórę wieczorową porą. 

Ponadto produkt ma uniwersalne zastosowanie, Możemy go dodać do kąpieli,  albo użyć go na mokrą, czy suchą skórę. Osoby z bardzo przesuszoną skórą mogą dodać kilka kropel do kremu, balsamu do ciała. Można go też wykorzystać do pielęgnacji włosów lub zamiast kremu do rąk. Łatwo się wchłania dzięki olejkowi z pestek moreli. Nie pozostawia tłustej warstwy, nie klei się.

veoli botanica

Jak widzicie, jest w czym wybierać. Mnie produkty tej marki pozytywnie zaskoczyły. Moja wymagająca skóra świetnie  na nie zareagowała. 

Udostępnij

2 komentarze

  1. Uwielbiam tę markę <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam naturalne kosmetyki! Polskie szczególnie! Chętnie wypróbuję. :)

    OdpowiedzUsuń

Moje lekcje makijażu

Moje lekcje makijażu

Zapisz się na kurs wideo online